Jutro ważenie... Obawiam się, że ponownie nic nie spadnie. Wczoraj wpadła pizza na kolacje - mąż wie, że jestem na diecie ale kusi;/ Kurcze, jak nie byłam na diecie to nie zamawialiśmy pizzy:) a teraz wpadła. No i oczywiście zjadłam dwa kawałki - ale cóż, nie żałuję...
Ważne, że poćwiczyłam, poruszałam się.
No a dziś jak dotąd zjadłam rano kanapkę z miodem no a teraz brokuła... I wody też dużo wpadło:) i ćwiczenia też wpadły:) co mnie cieszy chyba najbardziej bo wieczorem pogoda ponoć ma się zepsuć więc na rower pewnie nie pójdę;/ zresztą dzisiaj trening u syna więc nie wiadomo jak długo tam będziemy...
Jakoś to będzie.
grupciaa
5 maja 2022, 14:19Zrób sama pizze :) pokaż mu że domowa jest lepsza niż kupiona ;) zrób z tego co stosujesz, utrzyj mu nos a co ]:->
NowaOdNowa
5 maja 2022, 14:29Robiliśmy właśnie zamiast kupnej sami ale też nie mam umiaru w jedzeniu;/ tak więc teraz nie zrobię bo zjem:) ale wymyślę coś innego;P
grupciaa
5 maja 2022, 15:23Zamiast dużej zrób mini pizzerynki byle zjeść i tyle