Ćwiczenia zaliczone. Posprzątane. Potrawy przyrządzone.
Nie obyło się bez podjadania ( niestety ), ale przynajmniej poćwiczyłam:)
Jutro i w poniedziałek sobie odpuszczam ćwiczenia, jedzeniowo też będzie ciężko;/
Ale zaraz po Świętach wracam na właściwe tory:)
Zdrowych, pogodnych i wesołych Świąt Wielkanocnych:)