Dni bez słodyczy: 1/60.
*bez slodyczy: NIC naprawdę NIC slodkiego: dopuszczam jedynie: suszone owoce.
Dni do kolejnego postu: 60 / 11.05.2018r.-》 21/3/3.
Po pierwszym poscie: nie mogę do dzisiaj patrzeć na pepsi.
Po drugim poscie: kiedyś bardzo lubiłam takie kupnem kotlety opanierowane z serem i szynka w środku. Po tym poście i na to patrzeć nie mogę.
Hmm może po trzecim poście kompletnie zlikwiduje słodycze.
Trzymajcie kciuki ! :)
S :*
......
Cel na ten tydzień: zrzucić nadwyżkę z tych nieszczesnych słodyczy tj. 2 kg. Paska nie zmieniam. :)
Ważenie w sobotę.
Ruch na ten tydzien: 4x orbitrek 40' średniointensywnie :)
......
RapsberryAnn
13 marca 2018, 23:41ja już 14 dzień detoxu :D pierwsze dni sa tragiczne caly czas spalam i wkurwialam sie na świat :P
grubaska2017
13 marca 2018, 08:44Jak ja Cię podziwiam, Ty nie masz pojęcia! I jednocześnie Ci zazdroszczę! Jak Ty to robisz, że masz tyle samozaparcia? Kobieto daj mi chociaż odrobinę Twojej energii! Pozdrawiam!
NowaJaPoPorodzie25
13 marca 2018, 20:09Oj Kochana ja mam takie fazy :/ jak juz zejde gdzieś troszkę niżej to za chwilkę jest coś i znowu waga podskakuje z 2-3kg... :/
Pixi18182
13 marca 2018, 06:51Też by mi się przydało....Trzymam kciuki :) Też chyba muszę pomyśleć nad takim wyzwaniem :) Póki nie jest ciepłp i nie ma lodów hihi
theSnorkMaiden
12 marca 2018, 14:16Zazdroszcze odwykniecua od tej paskudnej pepsi...nieumiem zyc bez tego cholerstwa
fitball
12 marca 2018, 12:19a wiesz, że ja już 10 dni bez słodyczy? co dla mnie jest hmmmm .... dziwne. choć dziś cośtam mi chodzi po głowie...
1985natalia2
12 marca 2018, 12:24Ja słodyczy nie lubie wieć dla mnie to żaden wyczyn, na diecie czasem jem kisiel słodka chwila, ma mało kalorii a można się nasycić. Jak chce to traktować jako lekką kolacje to wkrajam jeszcze banana i apetyt na słodkie zaspokojony
fitball
12 marca 2018, 12:32ja nie lubię fast foodów i coli i dla mnie to też żaden wyczyn... ale słodkie to już tak...
NowaJaPoPorodzie25
12 marca 2018, 19:49Dla każdego coś innego...jeden fast foody a jeden słodycze. .. ja słabość mam do obydwóch choć wiem ze i jedno i drugie nie daje nam nic dobrego :/
1985natalia2
12 marca 2018, 10:57Nie wierze w diety w których coś likwidujemy na stałe bo organizm i tak się upomni. Lepiej pozwolić sobie czasem na coś dobrego a potem przydiecić, metabolizm się ładnie nakręca wtedy.
fitball
12 marca 2018, 12:19a może i masz rację ;)
NowaJaPoPorodzie25
12 marca 2018, 19:47Zobaczymy jak mi pójdzie! :-) grunt to jakoś opanować. .hmm z pepsi sobie poradziła wiec może i tutaj się ogarnę. .
Nattiaa
12 marca 2018, 10:49trzymam kciuki, będzie dobrze :*
NowaJaPoPorodzie25
12 marca 2018, 19:48Oby!:)