Muszę normalnie muszę się pochwalić. Po 3 miesiącach dawania przykładu i tłumaczenia dziecku, jakie to ważne zdrowo się odżywiać moje dziecko dziś samo zrobiło sobie kanapkę do szkoły. Niby nie pierwszy raz ale tym razem całkowicie samodzielnie wybrała składniki i nie musiałam się wtrącać że chleb z wędlina to nie koniecznie zdrowe jedzenie i żeby dodała jakieś warzywo. dziś zapaliła się iskierka mojej nadziei.
Skład: bułka grahamka, serek twarogowy, kapusta pekińska, papryka, nasiona słonecznika i sezamu i kiełki rzodkiewki.
Tutaj ukłon w stronę pozytywnejjoli która natchnęła mnie swoimi pięknymi mini ogródkami w kuchni. Buziaki kochana. A przy okazji gratuluje prawie półmetku. Piękny wynik. A to mój ogródeczek w pojemniku po pomidrokach koktajlowych
Natka1902
24 kwietnia 2016, 20:46Hehe tez mojej corce powtarzam jakie to wazne zeby zdrowo jesc, ale narazie nic z tego nie wychodzi jak mowi " to co zdrowe to niedobre" i odwrotnie wiec badz dumna ze swojej corci :)
schudne15-25-50kg
14 kwietnia 2016, 17:11Super zawsze trzeba wierzyć ze w koncu" kazania" przyniosą skutek :)
nataszka101
14 kwietnia 2016, 16:52super.... zeby i moj tak w przyszlosci robil bo narazie zamaly ale i tak skurkowaniec podwedza mi owoce warzywa i orzechy.... no ale jak ty dziecku odmowic :)
Anika2101
14 kwietnia 2016, 14:44Pięknie mój jest za mały na kanapki do szkoły ale prosi o Smoothie, i soczki ze świeżych owoców, kartoniki - soki u nas już nieistnieją. Wszystko zależy od nas rodziców, jaki damy przykład. Miłego dnia życzę x
pozytwnajola
14 kwietnia 2016, 11:38Ojej dziękuję :) również gratuluję rozniecenia iskierki, od niej się wszystko zaczyna ... życzę powodzenia!!!!