Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podejście trzecie- teraz albo NIGDY!

Do swojego odchudzania robie trzecie podejscie i mam nadzieje ze teraz sie uda! Jak nie teraz to NIGDY! Jak to mowia do trzech razy sztuka :-)  

DZIEŃ CZWARTY

jezeli chodzi o moje cwiczenia: 6 razy w tygodniu biegam okolo 5 km zajmuje mi to okolo pol godziny.... kupilam sobie skakanke i zamierzam co drugi dzien skakac po 20 min, na poczatek nie wiecej bo raz skakalam 40 min.to przez 5 dni chodzic nie moglam heh W weekend dostanę stepper...jeszcze na takim urzadzeniu nie cwiczylam :p no i oczywiscie DIETA, z moi poprzednich obserwacji wyniklo ze jak dziennie podjadlam dwie kostki ciemnej czekolady to kg niestety nie spadaly, pomimo cwiczen.... :( ja jestem strasznym lasuchem na slodycze ehh i to jest moj najwiekszy problem!

 Moja dieta wyglada tak: 2 kromki ciemnego chleba z bialym serem, jablko, jogurt naturalny z dwiema lyzkami blonnika, kurczak gotowany z warzywami, czasem delikatnie proze kurczaka albo krem z pomidorow jem, albo rybke, pozniej jogurt naturalny z blonnikiem i pare plasterkow szynki z kurczaka. Po 19 staram sie juz nie jesc. I na kolacje nie jem juz chlebka.

Teraz to muszę dać radę! MUSZĘ!