Poranek był przecudny jeśli chodzi o dietkowanie. Właśnie tylko poranek... później było już tylko gorzej.
Jadłospis (spowiadam się ze wszystkiego, żeby jeszcze bardziej było mi wstyd)
I
3 kawałki chleba ciemnego (dwa jajka, twaróg z rzodkiewką)
kawa
II jogurt z musli
III galaretka, zakąsiłam jeszcze jedną łyżeczką ciasta z truskawkami
IV grahamka z twarogiem i rzodkiewką
V słodka bułka, później lody
VI frytki, filet z kurczaka, warzywa na parze
Ech i do kogo ja mam mieć pretensje, jak nie do siebie ? :/
dzielka
18 maja 2012, 23:40nie jest źle ja wypiłam 2 piwa ;/////;(
GrubaMi
18 maja 2012, 23:10za co pretensje? przeciez nie bylo zle! slodka bulke od czasu do czasu tez mozna:) nie popadajmy w paranoje:)