Miałam jechać do Adonisa i co? Sapię, zipię, a raczej nie sapię i nie zipię bo nie bardzo jestem w stanie złapać tchu. Oddycham tak, że lepiej nie mówić -.-
Wczoraj dużo pochodziłam, poćwiczyłam trochę, dietka była ok. A dzisiaj jakaś paranoja... Nie mogę oddychać. Naszprycowałam się inhalatorami i nic. Boję się wziąć więcej bo potem znowu będzie mną telepać :/ Te zmiany pogody mnie dobijają. Skoro w wieku 20lat tak na nie reaguję to co będzie kiedy przekroczę 50tkę? ^^
aniiulka
3 marca 2013, 17:21no nniestety ;p ....ja to liczyłam tak, ciasto na jeden nalesnik 200 kcal, lyzeczka cukru 30 kcal, 2 lyzeczki oleju 60 wiec razem prawie 300 kcal;-) wspolczuje problemow z oddychaniem ;-(
magda112131
3 marca 2013, 15:23biedulka:*
Gryssia
2 marca 2013, 23:34Co zrobić każdy musi pchać swój wózek cierpienia i smutków :( Życzę poprawy stanu zdrowia :*
Samiya
2 marca 2013, 22:00Oj Biedactwo:( współczuje...
Sihir
2 marca 2013, 14:15o to chodziło :D zdrowiej, kochana! :)
Nejtiri
2 marca 2013, 11:21Trzymaj się maleńka..! :* A Adonisa zaproś do siebie. ;)
NaMolik
2 marca 2013, 11:12Niech on przyjedzie do ciebie :) spokojnego dnia :)
Julia551
2 marca 2013, 10:57Kochana zdrówka ci życzę;*
ewelina18115
2 marca 2013, 10:41wracaj do zdrówka szybciutko:)
ariene
2 marca 2013, 10:24ojej, mam nadzieję, że wrócisz do zdrówka niedługo. Trzymaj się cieplutko ! ;*
Kamila112
2 marca 2013, 10:21Oj kochana uważaj na siebie. No na mnie zmiany pogody też działają masakrycznie plus choroba. Też czasem się zastanawiam jak teraz tak jest co będzie jak będę stara. Ech miejmy nadzieję że będzie dobrze. Wszystkiego dobrego
KalinaS
2 marca 2013, 10:09współczuje :-/