Dzisiaj na wadze 60,7kg.
Sypie, ciągle sypie śnieg.
Łeb znowu mi pęka.
Znowu sapię i zipię, nie mogę oddychać, powietrze dochodzi do krtani i dalej to nie wiem gdzie znika...
Zaraz wychodzę na uczelnię. Dzisiaj tylko do 16:45, więc nie jest źle.
Dzisiaj na wadze 60,7kg.
Sypie, ciągle sypie śnieg.
Łeb znowu mi pęka.
Znowu sapię i zipię, nie mogę oddychać, powietrze dochodzi do krtani i dalej to nie wiem gdzie znika...
Zaraz wychodzę na uczelnię. Dzisiaj tylko do 16:45, więc nie jest źle.
Samiya
21 lutego 2013, 22:09zaraz złapiesz "5" POWODZENIA :)
ewela22.ewelina
20 lutego 2013, 12:09swietnie!!!!!!! zazdroszcze takie wagi:)
Sihir
19 lutego 2013, 17:21Trzymaj się, kochana :* będzie lepiej!
Gryssia
19 lutego 2013, 14:48A Ty masz jakieś migreny czy coś?
neees
19 lutego 2013, 13:59wow, spadek, brawo :) miłego dnia.
FierceGyal
19 lutego 2013, 13:45Na dniach właśnie planuję się wybrać, bo zauważam, że jest coraz gorzej... :(
SylwiaOna
19 lutego 2013, 12:12O boszzzz ale normalnie jednym tchem wszyyyyystko przeczytałam hahahhahaha:D:D
vitaliowalady
19 lutego 2013, 11:56ojoj 3maj się :*
Elson
19 lutego 2013, 11:29już niedługo będzie 5 z przodu:) super:)
Tanuki87
19 lutego 2013, 11:18Woow super waga. Jednak dbaj o siebie :* nie daj się smutkowi.
Nejtiri
19 lutego 2013, 10:20Śliczna waga.. ;)
alonny
19 lutego 2013, 09:37spadek! spadek;) moje gratulacje.
NaMolik
19 lutego 2013, 09:08Dobrego dnia :)