Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: brak siły c.d.
4 stycznia 2013
Mam już dość. brzuch przestał boleć (za to piję hektolitrami, ale to dobrze), za to kaszel i katar trzymają. Osłabienie jak z Łodzi do Wa-wy również. Nie mam siły nogi ani ręki podnieść -.- Kaszel jak rasowy gruźlik. Na zajęcia się dowlokłam, z zajęć do domu było już trudniej, po wejściu do domu... Nie wiem jak siedzę. -.-
NieMaszDoStraceniaNic.
5 stycznia 2013, 20:43musimy dać radę :( :*
ryjku
5 stycznia 2013, 01:06:** trzymaj się
forever.yours
4 stycznia 2013, 20:07Kochana, może powinnaś odpoczywać w domu? Ja nigdy nie zdrowieję, jeżeli wychodzę.. Wracaj szybko do zdrówka! :*
NaMolik
4 stycznia 2013, 19:33zdrówka zdrówka !!!
jooogusia
4 stycznia 2013, 19:16Szybko zdrowiej, no ;*
Julia551
4 stycznia 2013, 19:04Kochana kuruj się i wracaj nam do zdrowia;*
danonek1995.
4 stycznia 2013, 18:52wracaj szybciutko do zdrowia :**