Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
witajcie i po świętach


No teraz kalkulacje po świętach sumienie he he no z czystym sercem przyznam sie przez całe święta zjadłam 2 kawałki piernika ale ćwiczę codziennie i nadal trzymam dietkę nie podaje sie tak łatwo  no dzisiaj spadł śnieg ale co z tego jak jest odwilż cieszę się że tyle schudłam  no nie długo sylwester jak spędzacie kochane sylwka bo ja z mamą no w tamtym roku na sylwestra miałam zaręczyny ale niestety nie wyszło i 3 mies potem się roztarliśmy no i pewnie będzie mi smutno no ale mam nadzieje ze jak schudnę znajdę jakiegoś fajnego faceta pozdrawiam
  • madzialaa

    madzialaa

    30 grudnia 2009, 11:05

    dziękuję za miłe słówka :)

  • BlueCocaine

    BlueCocaine

    28 grudnia 2009, 21:28

    Ja chodzę non stop do lekarza i raz jest lepiej a raz jest źle. Zwłaszcza, gdy urojenia mieszają się z rzeczywistością. A głosy to już nie wiem, czy to glosy, czy to rzeczywistość. Nie chcę brać tych beznadziejnych leków, bo one nic nie dają. Mi nic nie dały, jak bylam w szpitalu w tamtym roku i w tym też. Ech.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.