Witajcie:)
Wczoraj, ze byla niedziala, to mialam dyspense jak zawsze i najadłam sie tyle słodkiego, ze az mi było nie dobrze. Ale za to na kolację jadłam jogurt Activie, jabłko i mandarynkę. A o godzinie 20 cwiczyłam i to dosc intesywnie jak na mnie przez 30/35 minut + brzuszki.
Chyba sie wreszcie wzięłam za cwicznie, tylko oby tak dalej.
Zaczęłam diete 2 tygodnie temu i dzisiaj rano weszłam na wagę i zobaczyłam 80kg., czyli 4 kg. balastu mniej Jestem szczęśliwa, tym bardziej, ze ja za bardzo nie byłam kosekwentna z tą moją dietą, zdazały mi sie wpadki
Teraz uciekam, bo musze sie do pracy wziąsc. Odezwe sie wieczorem, jak mi dzisiaj poszlo.
Miłego dnia i buziaki
KAROTKA85
29 listopada 2010, 18:45no to naprawde nie zle ci to waga spadla, gratuluje takie spadki to sa naprawde mile widziane.Mi tez by sie marzylo takie 4kg do dolu ale to chyba nie w tej epoce.Trzymam kciuki za dalsze spadki.Pozdrawiam
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
29 listopada 2010, 10:18oj ja wczoraj też sobie pozwoliłam ;) walczymy dalej !