Witam serdecznie w ten zimowy dzień to cieszę się że mimo iż waga spadła o 0.3kg to jednak spadła. Jak mawiają powoli a do celu. Chcę jeść wszystko tylko w mniejszych ilościach. Moją zmorą są słodycze i podjęłam walkę i wygram. Podjęłam też wyzwanie 500min na rowerku stacjonarnym i mam nadzieję że wytrwam
Moje menu:
śniadanie: 2 kanapki ze sałatką zieloną i szynką,herbata
obiad:pierożki z mięsem z rosołem,lyżka ziemniaków,ogórek konserwowy,kotlet
Podwieczorek:2 mandarynki,kopiec kreta
KolacjaKolacja:2 kromki chleba z pomidorem i szczypiorkiem,kakao.