Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciężki dzień


Witam serdecznie za mną ciężka noc i dzień w pracy,bo synek chory i budził mnie co godzinę swoim płaczem. Wstałam o 4.45 i spóźniłam się na autobus 

Więc do pracy pojechałam samochodem. A w pracy taki zapiernicz że nawet śniadania nie miałam czasu zjeść. Do domu wróciłam o 15. Mały zmolny chodzi i stęka.

Jestem zmęczona. We środę jadę na zdjęcie szwów. Trochę motywacji 

Miłego wieczoru

  • KmwTw

    KmwTw

    18 lutego 2016, 18:44

    Ehh, ciężki dzień ;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.