Dla mnie dzień jest za krótki i nie mogę się z niczym wyrobić.Od rana na wysokich obrotach dzieci do szkoły, później sprzątanie,pranie i gotowanie.o 11.30 idę po pierwszą córkę,później godzinę później po drugą.Po południu zadanie i niewielka chwila wytchnienia i tak do wieczora,a wieczorem padam zmęczona i zasypiam.Ruchu mam bardzo dużo, a ćwiczenia poszły na razie w odstawkę.Waga paskowa.
miłego dnia