dziękuje dziewczyny za komplementy.Od paru dni mam powera i dobrze mi z tym,chociaż brakuje mi bliskości męża.Wczoraj miałam 2 godziny jazdy i było fajnie,chociaż były małe wpadki.Do domu wróciłam o 21.15,ale było fajnie,jak już skończę prawo jazdy będzie mi brakowało tego "wyrwania się" z domu.s
łońce od rana się do mnie uśmiecha i od razu mam powera do działania tym bardziej,że ostatki tuż tuż.dietkowo jest super staram się trzymać 1300kal i kolację jem do godziny 18.00.Wczoraj ćwiczeń nie było,bo późno wróciłam i byłam zmęczona ale za to cały dzień na nogach.bardzo się cieszę,że waga się utrzymuje.A co do diety nie jestem głodna.pozdrawiam i lecę poczytać co u was.
miłego dnia
angel2601
28 listopada 2012, 10:53Super, ja też na razie mam ochotę do ćwiczeń to wykorzystuję to, pewnie przyjedzie jakiś kryzys ale na razie ok :)) miłego dnia :))
florenka24
27 listopada 2012, 12:27Świetnie że masz powera, samopoczucie to tez bardzo dużo w walce z kilogramami.
anna20061
27 listopada 2012, 11:16musze koniecznie zrobic.Boje sie ale moze sie uda :)...Juz myslalam zeby moze na wakacje do polski pojechac i tam zrobic...Ile tam kursy trwaja??
anna20061
27 listopada 2012, 11:08No kochanie brawo :) i za dietke i za jazde :) A co do facetow to tak oj z nimi to...A on nieboi sie ze pojdzie an drugi plan.On wogole nielubi dzieci.Ja mu mowie zobacz jaki sliczny bobas a ten sie krzywi mowi ze dzieci sa brzydkie placza i robia kupe....Facet zwykly facet