Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piąty dzień na odwyku


Cześć Dziewczynki :)

Piąty dzień się nie objadam. Wytrzymuję. Jest ciężko. Czuję się, jakbym straciła mój spokój, który trwał 6 miesięcy. Myślę tylko o jedzeniu. Nie jestem głodna fizycznie, ale w głowie... po prostu chcę zjeść mnóstwo pysznych rzeczy! Żyję praktycznie od posiłku do posiłku. Dzisiaj sobie dogodziłam - na II śniadanie pokroiłam jabłko, posypałam obficie cynamonem, upiekłam w naczyniu żaroodpornym :) Pyycha! Tylko że ja bym zjadła porcję z 5 jabłek, a nie jednego.

Jadę na weekend do rodziców. I to dopiero będzie ciężko. Bo o ile tutaj kupiłam samą zdrową spożywkę, i pokusą jest to, żeby nie pójść na napadowe zakupy, to u nich... Pełna lodówka i spiżarnia. Boję się. Czuję się słaba.


Trzymajcie się Dziewczynki. Prześlijcie mi trochę swojej siły. Buźka :*
  • nenufarg

    nenufarg

    26 listopada 2012, 13:18

    Trzymam kciuki za wytrwałość. Znam to uczucie;] Ale teraz chyba rozumiesz te dziewczyny, które opisywały takie przeżycia na blogu. Bo pamiętam jak pisałaś, że za nic tego nie rozumiesz, jak tak można, i że jak się chce to się potrafi:) w każdym razie TRZYMAM KCIUKI!!

  • ladyofdarknesss

    ladyofdarknesss

    25 listopada 2012, 13:31

    Kochana trzymaj sie, my Ci tu wszyscy kibicujemy ;)

  • Aliszia91

    Aliszia91

    25 listopada 2012, 13:12

    Gratuluję wytrwałości!! Ja też mam niestety ten problem :( od wczoraj jest super, nie mam na to ochoty na plądrowanie kuchni, ale u mnie chyba pomogło to, że musiałam odstawić nabiał. Czytałam, że laktoza może powodować takie napady. Trzymaj się dzielnie :)

  • minceestbelle

    minceestbelle

    24 listopada 2012, 11:38

    GRATUACJE!! Ja nie wytrzymałam dopiero od wczoraj ładnie jem. + kurcze trzeba coś wymyślić na to życie od posiłku do posiłku bo to największy morderca diety kochana :(

  • laptopik99

    laptopik99

    24 listopada 2012, 10:56

    Piszę tu pierwszy raz. Przypadkowo trafiłam na Twój pamiętnik i od kilku dni czytam go wciąz i wciąż. Ja z tych, co wciąż bez sukcesu, a problemy mam bardzo podobne do Twoich. Ostatnio czułam sie bardzo zrezygnowana,, ale Twój pamiętnik dodał mi baaardzo dużo energii, jestes teraz dla mnie wzotrem do naśladowania i poczułam, że Twoja postawa pomoże w końcu schudnąć! Dziękuję Ci za ten pamiętnik, prosze o jeszcze, ale najbardziej proszę o pozytywne wpisy! Tak więc widzisz - musisz być silna! Wyobrażasz sobie teraz zaprzepaśnić to, co tak cięzką pracą osiągnęłaś? Ten sukces, który jest siłą napędowac i energią nie ttylko dla mnie, ale przecież dla wielu dziewczyn! A sama wiesz, jak łatwo i niepostrzeżenie jest stracić to, co osiągfnęłaś, jak łatwo mozna wrócić do starych nawyków! Nie rób tego, błagam!!!! Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci siły tak samo jak sobie.

  • czasnazmiany0212

    czasnazmiany0212

    23 listopada 2012, 19:47

    Dasz radę, trzymam kciuki!!:) pozdrawiam:)

  • Megan1989

    Megan1989

    23 listopada 2012, 18:02

    kochana musisz dać radę ... tak wiele osiągnęłaś.. dasz radę :*

  • cambiolavita

    cambiolavita

    23 listopada 2012, 15:56

    Kurcze, uwazaj tam na siebie! Nie jest latwo sie powstrzymac, ale musisz odnalezc w sobie ta sile, ktora mialas, kiedy sie odchudzalas! :)

  • Franczeska1986

    Franczeska1986

    23 listopada 2012, 15:37

    wiesz... jak tak przeglądałam Twój pamiętnik dzień po dniu, to z jednej str zazdrościłam Ci- chudłaś ładnie, w miarę szybko, Z drugiej jednak strony wiedziałam, że Twoje menu było za ubogie. Też przez to przechodziłam wiele razy. Tak się bujałam przez 8 lat. Teraz, kiedy dojrzałam, nie chce tak katować swojego organizmu. Koniecznie zmodyfikuj swój jadłospis, niech on będzie bardziej urozmaicony- będzie lepiej- zapewniam Cię :)

  • qwert.sabina

    qwert.sabina

    23 listopada 2012, 15:24

    Dasz radę kobitko, jesteś silną babką i nikt Cię nie złamie !!!! Uwierz w to w końcu !!!!! :)

  • liliputek91

    liliputek91

    23 listopada 2012, 14:58

    Trzymam kicuki za ciebie!

  • Nnothingness

    Nnothingness

    23 listopada 2012, 14:57

    dobrze byłoby wypełnić czas jakimiś zajęciami, zrobić wszystko aby się nie nudzić. Tyle już schudłaś jesteś mega silna dziewczyna - jak włożysz odpowiednio dużo wysiłku to będzie ok. Pozdrawiam

  • marlady

    marlady

    23 listopada 2012, 14:51

    Dasz rade, trzymam kciuki. Pozdrawiam :)

  • catherina13

    catherina13

    23 listopada 2012, 14:47

    dasz rade:)))

  • Konwalja

    Konwalja

    23 listopada 2012, 14:22

    A może jak zwiększysz wysiłek fizyczny, to dzięki endorfinom zmniejszy Ci się apetyt? Ja tak mam, w dni treningowe nie mam napadów głodu. Pojawiają się one dopiero w dniach przeznaczonych na odpoczynek. Trzymaj się i wytrwaj w postanowieniach! Wspieramy Cię :)

  • Gosiunia31

    Gosiunia31

    23 listopada 2012, 14:21

    powodzenia, trzymam kciuki:-)

  • asik187

    asik187

    23 listopada 2012, 14:21

    I ja walcze, ale narazie idzie dobrze. Za Ciebie tez trzymam kciuki. Wiem jakie to trudne, dlatego badzie dzielna, wierze ze Ci sie uda!!!!

  • mritula

    mritula

    23 listopada 2012, 14:14

    Skąd ja znam tę walkę ... ale ja wygrałam i znów idę dobrym torem. Dasz radę!!! Jesteś bardzo sina trzymam kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.