wróciłam z wyjazdów świąteczno- noworocznych. przed świętami byłam zabiegana.nie miałam czau pisać. czasem tylko wpadałam poczytać co u was słychać. uzupełniałam pomiary i tyle... dietkowo było ok, ćwiczeniowo także.
święta spędziłam z rodzinką u rodziców i teściowej. trzeba było jakoś podzielić ten czas.najgorsze,że to oznaczało dwie Wigilie. ale dałam radę. myślę,że 50 dkg zwyżki wagi przez święta to całkiem niezły wynik. bałam się ,że będzie gorzej.
na Sylwestra i nowy Rok wybraliśmy się do Zakopanego. wyjazd był super. pojeździłam na nartach , wybraliśmy się na Kasprowy,żeby podziwiać zimowe widoki , a także do Doliny Kościeliskiej . i muszę się pochwalić ,że moja forma rośnie . do schroniska na Hali Ornak dotarliśmy w 80 minut i bez zadyszki. na nartach też było mi dużo lżej. przede wszystkim po całym dniu nie bolały mnie mięśnie, jak to kiedyś bywało.
o Sylwestrze w górach marzyłam już jako nastolatka. i w końcu się spełniło
widok z Gubałówki na Zakopane podczas sylwestrowych fajerwerków niezapomniany. uwielbiam góry . jeździliśmy w Tatry latem, jeździliśmy zimą na narty, ale w Sylwestra byliśmy pierwszy raz. wiem,że niektórzy powiedzą ,że na Krupówkach tłumy, wszędzie korki , nie ma gdzie parkować.ale ja i tak jestem zadowolona. my wstawaliśmy rano i jechaliśmy na stok, praktycznie nie staliśmy w korkach , ani w kolejkach.
nawet zmiany w jedzeniu ( pory posiłków pilnowałam) nie odbiły się na mojej wadze, choć dwa razy pozwoliłam sobie na małe co nieco grzane piwko z sokiem i kremówkę.
a teraz wracam do swojego planu żywieniowego i ćwiczeń.
wszystkiego najlepszego w Nowym Roku , wytrwałości i skuteczności w odchudzaniu !
KAROLKA29
5 stycznia 2014, 16:28Sylwester w górach fajowo :)))
marchewa2013
5 stycznia 2014, 15:01Super, że wyjazd się udał i gratuluję dyscypliny
Ankrzys
4 stycznia 2014, 20:26Brawo za dyscyplinę. Pobyt w górach super sprawa
Onaa1718
4 stycznia 2014, 17:39Wzajemnie . !! Cieszę się że Ci się Wyjazd Udał ;) Też Uwielbiam Góry .. ! ;)