dziś kupiłam nową książkę Dana Browna " Inferno". leży na stoliku i kusi : " weź mnie, zacznij czytać". taka nowa i pachnąca. ale niestety musi poczekać ,aż zrobię swoją porcję ćwiczeń. i trochę się ogarnę. a później łóżeczko , książka i ja. coś widzi mi się ,że dziś nieprędko pójdę spać.
przed południem wyciągnęłam z czeluści szuflady płytkę z ćwiczeniami E. Chodakowskiej. niby coś dla początkujących. ale...po prostu nie wyrabiałam. no i nie dotarłam do końca. ale ja się nie dam...mam zamiar ćwiczyć 3 razy w tygodniu i w końcu dojdę do końca. to będzie takie moje małe wyzwanie
dietkowo
ćwiczenia :
-15 min z płyty
-50 brzuszków
- 20 pompek
i to by było na tyle...
Brusiaa
9 października 2013, 22:58Polecam Mel B na you tube jest mnóstwo jej treningów a jest wesoła i zartuje nie tak jak robot Chodakowska ale jak chcesz Pozdrawiam :))
Ankrzys
9 października 2013, 20:48No to działaj, a potem relaksik przy książce. Miłej lektury
FitKat
9 października 2013, 19:15też dzisiaj zaczynam ćwiczenia z Ewą! Powodzenia! :)