Melduję że mimo że nie chudne to zgubiłam po około 2-3 cm w obwodach. Jestem z siebie dumna że codziennie ćwiczę po godzinie:) szkoda że przez córeczkę muszę ćwiczyć po nocy ;) no cóż Ale innego wyjścia nie ma:) jestem mega zdeterminowana by zgubić ten paskudny zwiotczaly brzuch co został mi po porodzie;) to niestety trwa... ;) widzę jednak rezultaty w lustrze i mimo ze nadal nie wyglada tak jakbym chciala( albo raczej tak jak wygladal kiedyś ) to wierzę że jeszcze to ujrze w starym wydaniu ;) chciałabym w lato już się tego nie wstydzić;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kinulka83
10 lutego 2018, 10:37kochana ja mam dokladnie tak samo, cm zaczęly się ruszać ale waga za nic nie chce spadać
nieznajomatajemniczas
11 lutego 2018, 10:43No u mnie nawet 1 kg musiałam w górę przesunąć jak ćwiczę;)
Heelkaa
10 lutego 2018, 08:04Dasz rade! Bo kto jak nie my? Na wage nie patrz, mierz sie
nieznajomatajemniczas
11 lutego 2018, 10:45Dzięki kochana ;) postanowiłam się tak często nie ważyć;) bo zniechęca mnie jak nie lecą kg ;)