Hej wszystkim ;*
Dzisiaj w szkole mieliśmy mikołajki . No i kolega , który robił mi paczkę zrobił mi na złość . .
Kupił mi cały karton batonów ! chyba z 20 ich było .
Napisałam na złość, bo wiem że tak było - sam mi powiedział , że kupi mi słodycze bo nie uważa , że nie powinnam ich jeść . :D + dostałam kolczyki . Nawet ładne ; ))
Dzisiaj miałam już być bez słodyczy , ale żeby nie zrobić mu przykrości to zjadłam przy nim z [ 3 ] a resztę rozdałam klasie ! :DDD
I jakoś nie mam wyrzutów sumienia . Takie dni są potrzebne ,żeby potem nie było kompulsów.Bo kto wie co by się stało jakbym ten cały karton wafli schowała do barku : OO .
A tak to ich nie ma i jest święty spokój :D
A i wyjaśnił się ten mój nagły spadek wagi . - to przez @ . . .
energeticgirl
5 grudnia 2011, 23:02zgadzam się w 100%, że takie dni są potrzebne, byle nie codzienni of corse ;p
energeticgirl
5 grudnia 2011, 23:00*course ;p
wera155
5 grudnia 2011, 22:14hehe :):):) ale fajnie ze je rozdała s:)
espanola59
5 grudnia 2011, 19:08Hahaha, no no, pozazdrościć takich KOLEGÓW ;D fajnie, fajnie;) i niezły motywator, trzymaj się ;*
julka945
5 grudnia 2011, 18:34haha swietnego masz kolege ;>
Mileaa
5 grudnia 2011, 18:20hehe, ja chyba też bym się nie oparła kilku batonikom także nie ma co się przejmować ;) A kolega, no niezbyt ładnie się zachował . Pozdrawiam i zyczę sukcesów ;)
ThisLifeMakeMeCrazy
5 grudnia 2011, 18:18Mały żarcik Ci zrobił :P tylko to trochę wygląda jakby on chciał żebyś przytyła... ;)
koralina1987
5 grudnia 2011, 18:14no to niezbyt miły ten kolega...i jeszcze tak wprost to powiedział, szczerze to byloby mi przykro...