Sen , w którym umiera mi najbliższa memu życiu osoba . Mój tata :((((
Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić . Nie wierzę w sny , ale ten zaczyna mnie prześladować . Czy moja podświadomość chce mi coś powiedzieć?
Z nikim nie rozmawiałam o tym , nie pójdę przecież do taty i nie powiem mu : Tato sniłeś mi się , - jak umarłeś . Boże , to jest okropne . Aż łzy lecą mi ciurkiem . Boję się iść spać , jeszcze na dodatek jestem sama w domu . ; ///// ;'(
Miałyście może kiedyś takie sny ? Jak się tego pozbyć . Nie chce takich snów ! Wolę happy endy ! :(
pozaprawem
2 listopada 2011, 15:57Popieram to tylko zły sen i Twoja wyobraznia. Z tego co widze boisz sie bardzo smierci taty i to moze byc powod tych snow. Mialam podobnie po zawale taty.
julka945
2 listopada 2011, 11:35no wieć właśnie, zawsze sny nie sprawdzają się tylko wrecz przeciwnie, uczy do góry ;)
czarnaa60
2 listopada 2011, 09:16Mi się kiedyś śniło że moja mama umarła i jej o tym powiedziałam a ona do mnie to będę długo żyć ;) nie myśl o tym i nie przejmuj się będzie dobrze!;*
AnnaAleksandra
2 listopada 2011, 09:15Może przyśniło Ci się to raz czy dwa i potem zaczęłaś za bardzo o tym myśleć? Takie częste myślenie też powoduje takie sny. Do tego wszystkich świętych jest. Poza tym zazwyczaj złe sny przynoszą dobre nowiny ;)
energeticgirl
2 listopada 2011, 08:02To tylko zły sen, nie myśl o tym bo się nakręcasz a potem znowu Ci się śni, ja też mam nawiedzjący mnie sen, w prawdzie o innej tematyce ale wraca i wraca a wcale się nie sprawdza :p
hello.february
2 listopada 2011, 05:18Nie przejmuj sie i nie mysl o tym snie, zeby sie bardziej nie wkrecic.
entropiczna
2 listopada 2011, 01:24Spokojnie, to tylko sen! Sen to nie rzeczywistosć w żadnym wypadku i nie wierz w głupoty, że ma Ci on coś przekazać. Pewnie przyśniło Ci sie coś takiego ze względu na okoliczność Wszystkich Świetych. Weź sie w garść, będzie dobrze :)