Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 7 . eh ; /


 Feeeee ! i znowu ta brzydka pogoda . 
Nic się człowiekowi przez to nie chcee . ; /
Przespałam dziś pół dnia . 
Wstałam o 14 . oo ! :D
(ale najpierw o 9.20 na śniadanie) . 
Mam dość Siebie , chce żeby moja waga zaczęła spadać . .
Dziś może pójdę biegać , bo znalazłam do tego towarzyszkę . 
Jako jedyna z moich koleżanek ma na to ochotę ! ; / 

Foto menu :
śniadanko ; 
jogobella + 2 wafle ryżowe i skusiłam się na 4 łyczki coli ;(
obiadek : połączenie wczorajszego i przedwczorajszego obiadu :D
Mama kazała mi wszystko pozjadać,bo odkąd zaczęłam gotować to tyle się tego nazbierało w lodówce ,że nie ma gdzie układać :D
gołąbek + gyros . 
 kolacja : 
pomidor ! :DD

ćwiczenia : 
2 x  30 min - rowerek . 
20 brzuszków
A6W . 
skłony , skręty . 
ćwiczenia z hantlami na ręce .  : * 

Jeżeli jutro rano zobaczę znów te głupie 80 na wadze to chyba się załamie :((
Ta waga mnie dobija . ! 
Trzymajcie za mnie kciuki kochane . ;*

A to dla motywacji : 
***


  • kruchyherbatnik

    kruchyherbatnik

    13 lipca 2011, 16:48

    Ok ;) Wchodzę w to :P Możemy zmagać się z tym razem. Dzięki, ale teraz to zdjęcie już nieaktualne :( Ale co tam!! Znowu będę tak wyglądać!! :P Ty również ślicznie wyglądasz, świetne włoski masz :)

  • Banditt

    Banditt

    13 lipca 2011, 16:44

    O matko. ja w calym swoim życiu nie spałam do 14 Nawet po imprezie wracam o 5 to wstaje max o 8

  • magdalenaxd

    magdalenaxd

    13 lipca 2011, 15:43

    nie załamuj się tylko czekaj cierpliwie na 7;) kiedyś napewno będzie ! :)

  • tojaaaaa

    tojaaaaa

    13 lipca 2011, 15:14

    ja tez nie moglam sie przebic przez 80 i teraz musze do niej dojsc hehe glupota ludzka nie zna granic ..... pozdrawiam i trzymam kciuki zeby jutro byla 7

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.