Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: dzien pierwszy
7 września 2009
dzien pierwszy po powrocie na dietowani nie jest wcale taki zly nawet ze nie mam takiego uczucia glodu ciesze sie z tego w pracy dobrze w poniedzialki koncze szybciej wiec nie narobilam sie az tak dzien moge uznac za udany pozdrowionka
powienien cie podtrzymywac na duchu i dopingowac w odchudzaniu...
ale wiem faceci sa dziwni!!!
jak jest taki madry to niech sobie sam gotuje to na co ma ochote!
a ty trzymaj sie dietki
bedziesz szczesliwasza pozdrawiam!
laura21
8 września 2009, 22:33powienien cie podtrzymywac na duchu i dopingowac w odchudzaniu... ale wiem faceci sa dziwni!!! jak jest taki madry to niech sobie sam gotuje to na co ma ochote! a ty trzymaj sie dietki bedziesz szczesliwasza pozdrawiam!