Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gdyby baba nie skakała ;)


Hej :)
Upały wróciły, póki co nie dały mi się mocno we znaki, jedynie w nocy spać nie mogę bo duszno no i ogólnie tak ciężko i mało komfortowo ale co poradzić, przetrwać trzeba ;)

Wczoraj rano nie miałam czasu więc mimo panującej duchoty trening zrobiłam pod wieczór i wszystko pięknie,fajnie aż do czasu gdy przyszło zejść z orbiego. Zawsze normalnie schodzę, staję na podłodze i jest ok a wczoraj mi coś odwaliło i jakoś tak dziwiacznie zeskoczyłam no i poczułam mega ból w stopie, tak mniej więcej od środka do zewnętrznej strony , na tym obszarze. No i sama siebie zwyzywałam bo przecież zamiast zejść to po co babo skakałaś :/ Haha. Wieczór i sporą cześć nocy spędziłam obłożona okładami chłodzącymi i rano i teraz jest nawet w miarę ok. Nie spuchła stopa na tym obszarze ale pobolewa jeszcze ale da się powiedzmy, że normalnie chodzić, nie muszę kuśtykać jakoś bardzo. Mam nadzieję, że obejdzie się bez lekarza i to nic groźnego. Oczywiście o treningu rano nie było mowy, zobaczę wieczorem ale sądzę, że sobie też odpuszczę bo po co ryzykować bardziej i się wykluczyć na dłużej.

Udanego dnia :)

  • angelisia69

    angelisia69

    22 lipca 2015, 10:02

    tak sie milo czytalo ze mimo upalow wzielas sie za orbiego,az do momentu "skoku/upadku" ech... te baby zawsze musza cos ulepszyc hehe bylam taka sama kiedys,ale po wielu kontuzjach juz nie szaleje i bez butow ani wkladek amortyzujacych nawet nie robie przysiadow :P oklady ze stluczonych lisci kapusty polecam no i rest oczywiscie ty kózko hihi

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      22 lipca 2015, 10:28

      Wczoraj orbi to był tylko dodatek na zakończenie treningu i tylko 15 minut więc mimo upału dało się przeżyć. Ja właśnie też dbam o to by buty, wszystko bo odpowiednie ale nie wiem co mnie naszło żeby zamiast normalnie zejść to jakieś skoki robić, może to ten upał przyslonił chwilowe myślenie ;) I tak wylądowłam jakoś, że cały ciężar przeniósł się na przednią część stopy i mimo zabezpieczenia jednak coś tam musiało się nadwyrężyć. Jak jeszcze ból będzie mi dokuczał to później w domu wezmę się za kapuchę :)

  • Vitalia713

    Vitalia713

    22 lipca 2015, 09:58

    Ja tobie również życzę udanego dnia :)

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      22 lipca 2015, 10:22

      Dzięki, pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.