Nadciągają tropikalne upały, dzisiaj już gorąco a to dopiero podobno przedsmak tego co ma być, niby z jednej strony fajnie jak jest gorąco w końcu to lato ale z drugiej dzień, dwa i taka pogoda potrafi dać się we znaki jeśli chodzi o samopoczucie. Mi trochę te tropiki nie pasują teraz bo akurat wraz z nimi zaraz nadciąga @. Już czuję, że woda się zbiera i taka opuchnięta będę w ten upał - nie lubię go ;) Ale plus ,że jakoś tym razem nie ciągnie mnie mocno do żarcia ;) Do tego już wspomniałam jakiś czas temu, że nie lubię ćwiczyć w upał bo wtedy nawet o poranku już taka duchota jest, że nie czuję się komfortowo ale co poradzić, trzeba wytrwać jakoś i nie ma taryfy ulgowej bo pogoda :)
Kończę bo chyba od tego gorąca mam dzisiaj zwolnione obroty, cieżko mi się myśli i nic mi się nie chce ;)
Miłego dnia :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
1 lipca 2015, 14:06oj nie gadaj mi o tym,ja sie boje weekendu ponad 30 ma byc :( tez tego nie znosze.Co innego jakby czlowiek nad woda siedzial,ale w miescie/domu ciezko jest wytrzymac.Ale masz racje taryfy ulgowej nie ma i trzeba dupsko spinac heh
NieidealnaG
1 lipca 2015, 16:50Aż strach pomyśleć co ma by na weekend bo to podobne wtedy ma być kulminacja tych upałów. Właśnie, być na wodą to co innego a w mieście to słabo ale jaka poogoda by nie była to trening zaliczyć trzeba ::)
Anankeee
1 lipca 2015, 12:02Trzymaj sie :)
NieidealnaG
1 lipca 2015, 16:48:)