Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciasto,lody,ból i maleńki spadeczek ;)


Co nowego ? :)
Mi wczorajszy dzień upłynął na małych odstępach od diety bo było ciasto i lody. Ale jak normalnie staram się unikać różnych okazji i nie kusić się na coś tak sądzę, że tego dnia akurat można, mamie się nie odmawia :) Nie było tego dużo i obiad dość skromny zjadłam więc tak czy siak nie były to jakieś wielkie nadprogramowe kalorie. Także spoko. Minus dnia taki, że nie poćwiczyłam ale dopadła mnie bolesna owulacja(podono takie się zdarzają raz na jakiś czas i to u mnie się potwierdza), może nie był to ból utrudniający funkcjonowanie bo żyć się dało ale był na tyle nieprzyjemny, że nie chciałam się ruszać i go potęgować. Zawsze w takich sytuacjach mam wyrzuty sumienia jakbym już wszystko tym zaprzepaściła. Co innego jak planuję odpoczynek a  co innego gdy coś wypadnie i nie ćwiczę. Staram się zmienić to myślenie i nie wpędzać się w poczucie winy bo przecież to nic takiego i od jednego dnia przerwy nic się nie stanie.Ale głowa swoje, walcze z tym i mm nadzieję, że się coś uda przestawić w tych zwojach mózgowych ;)
Z plusów dzisiaj na wadze równe 76 kg, ostatnio było 76,2, więc niby nic ale jednak coś, ważne, że idzie w dól :)
Miłego dnia :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    28 maja 2015, 17:51

    No pewnie że mamie się nie odmawia ;))

  • angelisia69

    angelisia69

    27 maja 2015, 14:01

    oj ja tez nie nawidze jak cos mi popsuje szyki w zalozonym planie,i chodze wtedy wqr*** ale trzeba zmienic to myslenie,bo nie zawsze sie uda ze bedzie szlo po naszej mysli ;-) od 1 dnia nie przytylas to i od 1 nie zawalisz efektow ;-) Powodzonka

    • NieidealnaG

      NieidealnaG

      28 maja 2015, 07:17

      No właśnie, jeden dzień niczego nie przekreśla :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.