Cześć :)
Jak to zwykle bywa nim się człowiek obejrzy to znowu coś, znowu @. U mnie za 2-3 dni jest spodziewana. A co za tym idzie zaczynam odczuwać tego skutki. To, że czuję się i wyglądam jak nieszczęście to jeszcze mogę znieść ale nadmierny apetyt daje popalić. Póki co ratuję się jogurtem greckim z odrobiną miodu i od czasu do czasu zjadam troszeczkę. Mam też pod ręką w razie czego garść bakalii. Bo jeśli już nie wytrzymam i muszę coś do gęby wsadzić to lepiej niech to będzie taka słodycz niż jakieś ciasta, cukierki czy batony. Kulminacji "głoda" spodziewam się jutro więc oby jakoś to przetrwać. W razie czego przygotuję sobie oszukany blok jak to nazwałam. Mieszanka płatków owsianych, kaszy manny/mannej ;) i odrobina mleka w proszku. Dzięki temu dodatkowi mleka w proszku smakuje to podobnie do bloku. Więc w razie ataku obżarstwa jutro to będę ratowała się tym, zawsze to też lepsze niż słodycze. Jeśli czytacie vitalijkę angelisie69 to pewnie wiecie o czym mówie bo to właśnie ona podala przepis na to smaczne cudo ;)
Jutro powinnam się zważyć ale z racji zbliżającej się @ to mi i tak niewiele da i pokaże 2-3 kg więcej. Ale z racji, że ten tydzień był ok pod względem jedzeniowym jak i ćwiczeniowym więc pomijajac kg z okazji @ to ogólnie z pewnością źle nie jest :)
Udanego, słonecznego weekendu :)
MllaGrubaskaa
9 maja 2015, 09:58Dobrze że @ to tylko kilka dni i wszystko wraca do normy :))
NieidealnaG
9 maja 2015, 20:44Tak, dobrze, że to tylko kilka dni :)
angelisia69
8 maja 2015, 17:00wiesz ja nigdy nie mialam takich objawow PMS,ale moze dlatego ze zawsze bralam olej z wiesiolka w kapsulkach.Po 2 mies regularnego stosowania,naprawde objawy maleja.Ciesze sie ze moj przepis sie spodobal,mozesz rowniez zmiksowac platki na krem i jak stezeja w lodowce zrobic mini-bajaderki ;-) tez dobra opcja do skubania.Zycze zebys jakos przetrwala ten stan :P Powodzonka
NieidealnaG
8 maja 2015, 20:43A ja mam PMS z nadmiernym apetytem i różnie bywa,raz się da opanować, raz nie. Bajaderki też wypróbuję :)
cambiolavita
8 maja 2015, 13:45Ja nie wytrzymalabym, gdybym mial aw domu mleko w proszku... Mam sklonnosci do pochlaniania jego wiekszych ilosci za jednym razem ;)
NieidealnaG
8 maja 2015, 14:19Oj tak ;) Pychotka tak to mleko wyjadać :) Kiedyś bym sobie nie odmówila ale teraz wiem,że muszę i nie tykam się do paczki :)