Jeśli ktoś dalej twierdzi, że jedzenie zdrowo to odmawianie sobie przyjemności z jedzenia przewertował chyba za mało internetu.
Moje dzisiejsze śniadanie było taaaakie dobre. Aż rozesłałam znajomym to zdjęcie żeby im ślinka ciekła:
Owsianka kakaowo-orzechowa z granatem :)
- 3 łyżki płatków owsianych,
- 6 łyżek mleka (u mnie sojowe),
- 1,5 łyżeczki kakao,
- 0,5 łyżeczki masła orzechowego,
- 2 łyżki ziaren granatu :)
Płatki gotować w mleku do ulubionego stopnia miękkości. Dodać kakao i masło orzechowe, gotować jeszcze minutę. Przelać do miseczki i posypać granatem.
<uwaga, uwaga ogłoszenie parafialne: w biedronce promocja na granaty>
Motywacja dalej na wysokim poziomie. Dziś trening uzupełniający, bez biegania. Jedynie hantle, sztanga i drążek. Dalej nie umiem się podciągać ale pracuję nad tym.
Czuję, że żyję!
Mam w nosie co sobie myślą o mnie ludzie - słucham dobrej muzyki i tańczę mimo, że widać mnie z ulicy. Ćwiczę choć czasem nie daję rady. Biegam bo lubię. Czytam bo to najlepszy relaks. Dbam o siebie bo przyjemnie czuć mięciutką skórę i patrzeć na ładne dłonie.
I kurczę naprawdę bywam szczęśliwa.
angelisia69
5 stycznia 2016, 12:05najlepiej miec w nosie co ludzie mysla,zyjemy sami dla siebie nie dla innych.A zdrowe jedzenie?to chyba sredniowieczny zabobon ze ma byc niesmaczne,bo teraz jest tyle wariacji i przepisow,ze fast foody staja sie "wyblakle" ;-)
majkapajka
4 stycznia 2016, 23:37Bardzo lubie twoje zdjecie motywujace - zupelnie sie z tym zgadzam, najpierw trzeba porzadek zrobic na gorze, pozniej nic nie jest niemozliwe :) pozdrawiam i na pewno wyprobuje przepis. A kakao slodzone?
niefajka
4 stycznia 2016, 23:39Dokładnie, wszystko co najważniejsze mamy pod kopułką ;) Nie, kakao niesłodzone. Całkowicie odzwyczaiłam się od cukru więc słodycz granatu całkowicie mi wystarcza :)