Jak zwykle w łikend sobie pofolgowałam. Były lody i ciasto drożdżowe.
Dziś:
twaróg z miodem
II śniadanie: 3 ruloniki z idynka : w środku zparag, papryka, łyżeczka sosu tatarskiego, plasterek oscypka
Obiad: brokuł, schab na parze
Podwieczorek: jogurt naturalny
Kolacja: się dopiero wymyśla