Wczoraj mierzyłam suknie ślubną.W końcu coś wybrałam i za rozsądną cene.Ale moim zmartwieniem jest to że jak się wczoraj zobaczyłam w tym lustrze to doznałam szoku takiego jak we wrześniu.Muszę być konsekwentna. Waga trzyma się 63 kg ale brzuch i nogi to mam tak opuchniete,że wczoraj to nie wiedziałam co z sobą zrobić.Cały czas czekam za @ ale mimo,że biore lekarstwo nie ma...Kupiłam w aptece herbatkę moczopendną żeby ta woda ze nie zlazła. Zobaczymy czy to coś da bo czuje sie bardzo źle. Wczoraj dostałam napadu płaczu a jak Mój się pyta co mi jest to nawet nie umialam mu powiedzieć o co tak naprawdę mi chodzi bo w gruncie rzeczy sama nie wiedziałam.
Wariatkowo na kółkach