Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyznanie miłosne
27 lutego 2013
Wczoraj mój luby mówi do mnie, że on nie chcę żebym chudła że on kocha moje kształty. Miło mi się zrobiło ale ja chce stracić brzuszek dla siebie. A po za tym jak się zrobi ciepło i golizny wyjdą na ulice to będzie się oglądał za tymi ładnymi sukienkami a mi będzie znów kazał spodnie nosić żebym sobie nóżek nie poobcierała. Ja też mam potrzebę zabłyśnięcia w nowej sukience dłużej niż pół dnia i niekoniecznie chodzenia na plaże wiecziorem kiedy n ie ma ludzi
Zakoloryzowana3
27 lutego 2013, 09:55najważniejsze, żebyś Ty się czuła dobrze:) a jeśli zeszczuplejesz to on Cię nie przestanie kochać, co najwyżej przestanie się oglądać za spódniczkami, bo najfajniejszą laskę ma przy swoim boku;) powodzenia kochana:D!!
NigdyNieKochalam
27 lutego 2013, 09:49Ja także tak miałam.. "Po co się będziesz odchudzać przecież jesteś idealna".. A uwierz, że z wagą 75kg nie byłam (zapraszam do pamiętnika) Przy mojej aktualnej wadze pomimo tych jego niechęci do mojego odchudzania chodzi z głową w chmurach.. Aż dreszcz mnie przechodzi gdy widzę jak teraz na mnie patrzy.. ;)) Uwierz, że warto- jeśli nie dla kogoś, to dla samej siebie ! ;* ;)
ruda19888
27 lutego 2013, 09:48hmm. myślę że twój partner będzie zadowolony jak schudniesz, nawet jeśli o tym nie wie jeszcze... :)