Hello , hello .
Waga ani drgnie , ale nie dziwie się. Bo jak ma spadać jak nie ćwiczę. Raz po raz pobiegam sobie 30 minut , czasem poskacze na skakance.Nie wiem co jest ? na laurach spoczęłam czy jak? Przecież wiem ,że to co mam mi nie wystarcza i musze jeszcze zrzucic około 4 kg .Przynajmniej dietowo cały czas sie trzymam .Nawet zaczynam myśleć , że zdrowe odżywianie to już mój styl bycia hehe .
Lecę zajrzeć do Waszych pamiętników i zaczerpnąc od Was troche motywacji .
MIłego dnia wszystkim
am3ba
25 lutego 2015, 18:41A ile bys chciala cwiczyc? Pytam z ciekawosci :), moze mnie zmotywuje:)
NewMum
25 lutego 2015, 22:13Kiedyś robiłam codziennie skalpel i ćwiczenia na brzuch wg Ewki. Do tego była siłownia i basen 2-3 razy w tyg. Biegałam ale nieregularnie. Chciałabym do tego powrócic , a przynajmniej realizować założenie ze bede biegać 4 razy w tyg .Być w tym konsekwentną.
am3ba
25 lutego 2015, 22:34super!!
AmyMarch
25 lutego 2015, 12:21ja mam dokladnie to samo. od 1,5 tygodnia cos niedobrego sie ze mna dzieje, dieta bardzo jako tako, z aktywnoscia to juz nawet nie wyskakuje... i jak sobie mowie 'ok, od jutra wracam do siebie', to mnie trafia, bo od jutra jak wiadomo to bardzo slaby termin, zazwyczaj nie dziala... biore sie w garsc i koniec ;p pozdrawiam! :)
NewMum
25 lutego 2015, 21:17Powodzenia :)niedługo dołącze do Ciebie i też sie rusze :)
angelisia69
24 lutego 2015, 15:22no to trzeba wprowadzic ruch na dluzej jak chcesz efektow ;-) dzialaj!!Powodzenia
NewMum
25 lutego 2015, 22:18Dzięki :)
Mileczna
24 lutego 2015, 11:00ja się z takim zastojem biłam cały styczeń ... nie tylko wagi ,ale właśńie tez jakiegos takiego parcia do ćwiczeń. Mnie pomogło jak sobie uświadomiłam że mam tylko 12 tygodni do urlopu :)))
NewMum
25 lutego 2015, 22:25Jak dobrze liczę to mi sie zostało około 12 tyg do pierwszych urodzin córy :)Czyli już mam motywacje :) Dzięki :)