Zastanawiam się na jaki genialny pomysł jeszcze wpadnę?:).
Mam nadzieję że na jakiś przynoszący widoczne rezultaty.
A KOLOR DLATEGO ŻE MAM MAŁY DOŁECZEK I CHCIAŁAM SOBIE DELIKATNIE POPRAWIĆ HUMOR:)!
Dieta cały czas. Jem bardzo mało,o wiele zdrowiej niż w ubiegłym roku no i postawiłam sobie szlaban na słodycze,chipsy,frytki i tłuste kiełbasy-czyli wszystko to co mój brzusio kocha!!!
No cóż-mój brzusio musi pokochać owoce,warzywa,chleb razowy i przede wszystkim jogurt:).
asiaczekk
20 stycznia 2011, 23:45o tak taki szlaban to bardzo dobry pomysł ;) Szlaban nie do odwołania ;) powodzenia ;)
neutrogena
20 stycznia 2011, 15:05na pewno Ci się spodoba:). Powodzenia!!! Ja troszkę się obawiałam aerobicu do momentu kiedy nie poszłam. Teraz czekam z niecierpliwością na kolejne zajęcia i żałuje że tylko dwa razy w tygodniu:(. Bez słodyczy daję radę. Pozwoliłam sobie po 18stu dniach diety na małego knoppersika i sądzę że kolejny będzie po następnych 18stu dniach:).
SheIsEvil
20 stycznia 2011, 14:57Będziesz tak wyglądała na pewno :DD A co do brzusia musi polubić :D!
Aminotransferaza
20 stycznia 2011, 14:57Oj, mój brzuszek też kocha słodycze ;) Ale chyba trochę się przyzwyczaił do ich braku. A ja zaraz uciekam na siłownię, pierwszy raz, mam nadzieję że mi się spodoba :) Pozdrawiam