Cześć Witajcie ;) nie wiem jak Wy ale ta pogoda mnie rozstraja diametralnie :( maj zapasem a zimowa kurtka ciągle na chodzie. Można zasłaniać się brzydką pogodą ( dziś leje, za zimno, za wietrznie etc. ) ale tak naprawdę w 70% to chyba nasz leń. Bo wszystko jest do zrobienia i wypracowania, podświadomie to wiem, ale co z tym robię? No właśnie wcinam batona bo 1 baton to tyle co nic. Ale to już uświadomiłam sobie żeby więcej tego błędu nie popełniać i wiecie co idę po jakieś warzywka na sałatkę, muszę cokolwiek ruszyć się z miejsca :) a więc miłej reszty dnia ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Dziobass
24 kwietnia 2017, 23:38Koniec z wymowkami !!! Przegonic lenia :) wysilek fizyczny produkuje chormony szczescia :D
nektarynkaaa
25 kwietnia 2017, 14:51Dokładnie tak, gdy się człowiek wypoci z automatu czuje odrzut do słodyczy :D
Barbie_girl
24 kwietnia 2017, 16:19tez kiedys myslalam ze jeden baton to nic a jak tylko odstawilam to waga zaczela spadac ;) Pozdrawiam :*
nektarynkaaa
25 kwietnia 2017, 14:52Hihi no właśnie gdyby podsumować ilość tych malutkich pokus wyszłaby spora ilość kcal a co za tym idzie nie straconych kilogramów ;)