Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poczatek :)


czesc wszystkim :)

dzisiaj po raz pierwszy rozpoczynam diete. Wprawdzie stracilam juz 15 kg bez wiekszego wysilku, jednak teraz nadszedl czas na konkretne zmany.

Na poczatek opowiem wam moja historie.
Nigdy nie nalezalam do wychudzonych jednak do najgrubszych tez nie. mialam normalne kobiece ksztalty. W wieku 18 lat wyjechalam do Wielkiej Brytanii i tu zaczelam prace biurowa i tu zaczal sie problem. W ciagu 3 miesiecy przytylam 20 kg. Porazka mojego zycia. Z 68 doszlam do 88 kg, a najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze nawet nie zdawalam sobie z tego sprawy, az do momentu kiedy przypadkiem weszlam na wage.

Zmienilam prace, ktora wymagala ode mnie wiecej ruchu i w sumie tylko dzieki temu zrzucilam 15 kg w ciagu roku, nie jest to niewiadomo jaki wynik, ale tak jak powiedzialam wczesniej nie wymagalo to zadnego wysilku typu diety lub liczenie kalorii, poprostu duzo chodzilam.

do dzis nie bylam na zadnej diecie lub konkretnie sprecyzowanym planie zywieniowym lecz podjelam decyzje, ze czas zaczac :)

W tym momencie ponownie mam prace siedzaca wiec jakakolwiek forma ruchu jest przydatna ale tez nie wystarczajaca. O lutego tego roku reguralnie chodze na basen, aqua fitnes i silownie, mam ustalony przez trenera rozklad zajec oraz intensywnosc cwiczen, jednak przy byle jakim odzywianiu nnie przynosi to zadnego efektu.

moja dieta to rowniez nic specjalnego lecz w miare moich mozliwosci.

wiec:
Sniadanie do syta opieram sie na porzadnej kanapce z czymkolwiek   byle zdrowym jakis serek szyneczka pomidorek, cos w tym stylu. i kawa, to samo na 1 oraz 2 przerwie w pracy gunt to ze nie sa to czipsy tak jak zdarzalo mi sie to do tej pory i posilki sa o stalych porach w rozsadnych odstepach. na obiad przewaznie zupa, bo nie nazkam na nadmiar czasu , a kazda zupa jest kwestkia chwili jak dla mnie wiec bazowac bede na zupach wazywnych.

ograniczam spozycie slodyczy, czipsow oraz moja nowa zasada, znana lecz jak dotad nie zawsze przestrzegana - sniadanie to podstawa.

Mam nadzieje, ze do konca wakacji osiagne swoja wymarzona wage 63 kg, trzymajcie za mnie kciuki, oraz bylabym strasznie wdzieczna za ewentualne rady.

:D


  • gwiazdeczka90

    gwiazdeczka90

    23 czerwca 2009, 21:31

    powodzenia :)

  • nazdar

    nazdar

    23 czerwca 2009, 21:13

    dziekuje bardzo

  • 4biedronka4

    4biedronka4

    23 czerwca 2009, 20:59

    Powodzenia życzę :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.