Niestety, diety nie było dłuższy czas. Wzrost wagi oczywiście i w ogóle, czuję się do niczego. Czuję, że nie potrafię trzymać diety. PRZYKRE TO. Zganiam na wszystko. Na to że muszę wstawać o 3.30 w nocy, na to że w przecigu dnia nie mam siły, że moja praca wykańcza mnie psychicznie i fizycznie, że jestem samotna, że całe życie mnie przerasta i wszystko jest beznadziejne. Nie mogę tak dłużej! Nie chcę być wiecznie "przy kości". Chcę osiągnąć dużo, chcę znowu ważyć 65kg, chcę czuć się ze sobą dobrze, chcę ćwiczyć, chcę zarażać dobrą energią, chcę pozbyć się negatywnego myślenia, chcę zdać prawo jazdy, chcę zdać kursy z angielskiego. Chcę żyć pełną piersią! Potrzebuję pozytywnego myślenia! Potrzebuję trzymać dobrą dietę i nie odpuszczać!
...napiszę we wtorek...
RaeEarl
18 października 2015, 13:47Doskonale cię rozumiem, ja również jestem w podobnej sytuacji- nie dosłownie (ucząca się 16-latka vs. pracująca dorosła kobieta) ale wczesne wstawanie i wielogodzinne dojazdy, nauka, samotność i frustracja bardzo mnie blokują. Cały czas uczę się czerpać radość z życia- znalazłam taką małą, niewinną pasję, która sprawia mi przyjemność, a mianowicie robię biżuterię :) Taka mała odskocznia od wszystkiego- może nie pozwoli ci schudnąć, ale z pewnością poprawi nastrój, który jest moim zdaniem nawet ważniejszy, bo co nam po pięknym ciele i smutku? :)
missKathy92
18 października 2015, 00:09Kochana, weź się w garść i się nie poddawaj!!! Wszystko jest w Twoich rękach, musisz tylko zacząć myśleć pozytywnie :) Pomyśl tylko, że jak teraz na nowo weźmiesz się za siebie -dietka, ćwiczenia, te sprawy- to już niebawem (za miesiąc, potem dwa, a nawet pół roku) będziesz zupełnie inną osobą, pewną siebie, gotową na wszystko :D Pamiętaj, czas biegnie szybko i jeśli teraz nie weźmiesz się w garść to za pół roku powiesz "Oj szkoda, że pół roku temu się nie ogarnęłam, byłabym teraz superlaską". Życzę Ci dużo pogody ducha i samozaparcia, bo wszystko o czym piszesz masz na wysięgnięcie ręki ^^ Walcz !!!
nawykzdrowegoodzywiania
18 października 2015, 12:29Komentarz został usunięty
nawykzdrowegoodzywiania
18 października 2015, 12:29Dziękuję za słowa otuchy, tego potrzebowałam :) Masz racje, czas leci jak głupi. Nie mogę stać w miejscu ;) Dzięki jeszcze raz!
angelisia69
17 października 2015, 16:58nie jestes do niczego i dasz sobie rade.Jestes bardzo mlodziutka,i tak sporo przyjelas na barki z taka praca,tak wiec tylko ci pogratulowac.A z jedzeniem sie ulozy,moze na poczatek dieta zeby wprowadzic zdrowe nawyki a pozniej sama bedziesz komponowac posilki w pudeleczka i zabierac do pracy.Umiesz trzymac diete tylko nie starasz sie pewnie.
nawykzdrowegoodzywiania
17 października 2015, 20:38Masz racje, oszukuję siebie. Umiem trzymać dietę, ale robie sobie na przekór. Dziwne zjawisko ;)
Hypate
17 października 2015, 16:04Wiesz czego chcesz, jak to osiągnąć i co Ci jest potrzebne. Zostaje już tylko działać i cieszyć się z sukcesów :). Trzymam kciuki :)
nawykzdrowegoodzywiania
17 października 2015, 16:13Dokładnie wiem czego chcę, tylko ze mnie okropny leń. Jeszcze 1,5 roku temu w życiu bym nie powiedziała, że będę zmagała się z nadwagą. Muszę się jakoś ogarnąć. Dziękuję za pozytywny komentarz.