Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wstajemy, otrzepujemy się i wracamy na dobre tory!


Cholera czy ja jestem taka słaba? o co chodzi? Było wolne i dwa dni spędziłam u siostry. Wyżarłam jej wszystko co słodkie i tłuste. Tragedia.:PP Zawiodłam siebie. Jaki morał z tej bajki? nie zostaję tam więcej na noc. Nie mogą mnie kusić cukiereczki, sereczki, miodziki i inne bezwartościowe produkty. Dzisiaj już wróciłam do gry, ćwiczyłam i jadłam wzorowo. Tak więc drogie panie bez wpadek do końca miesiąca!

  • TajemniczaHistoria

    TajemniczaHistoria

    10 sierpnia 2015, 13:11

    Spójrz na to tak: Ty wyjadłaś najbardziej kaloryczne produkty, dzięki czemu siostra zaoszczędzi sobie dodatkowych kilogramów =) Zresztą, człowiekowi czasem się zwyczajnie należy ;]

  • GrubaHelena

    GrubaHelena

    8 sierpnia 2015, 13:30

    Następnym razem nakrzycz na słodycze i idź spać :D

  • Julia1993

    Julia1993

    6 sierpnia 2015, 22:01

    Kurde, jakbym czytała czasem sama swoje wpisy :P Hahh <3 Damy radę, nie ma co! W nas siła kochana :) Powodzenia :DD

  • missKathy92

    missKathy92

    6 sierpnia 2015, 21:48

    Aj tam, dwa dni niczego nie przekreślają :) ważne, by wiedzieć, że się zrobiło źle i dalej już robić dobrze ^^ mnie też słodycze bardzo kuszą i czasem myslę "aaa tam dieta, wyżrę wszystko co słodkie w domu" ale potem patrze w lustro i słyszę głos rozsądku "nieeee to nie jest tego warte, będę twarda" i jest ok :D tak czy siak trwamy i nie odpuszczamy pamiętaj :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.