Witam. Zaczynam od nowa walkę z kg. Po porodzie schudłam ładnie, ale niestety dopadła mnie depresja poporodowa połączona z lękami i bam dostałam silne leki plus uspokajacze i na diety nie było czasu/siły plus ogromne zatrzymanie wody. Ale powoli wracam do żywych, staram się, uporałam się z depresją, jestem wesoła, kochana i dumna z dzieci, ale pozostały lekkie lęki no i 100kg wagi O.o
Zaczynam dietę 2000kcal. Fitatu na komórce jest i liczę. Wróciłam do pracy 2 miesiące temu, postawiło mnie to na nogi i z pozytywną energię zaczynam walkę o ciało skoro dusza i już prawie wyleczona :)
kaba2000
8 października 2019, 10:54Powodzenia życzę w walce z kilogramami Wiem co to depresja.Super że udało Ci się ja pokonać
nati32
8 października 2019, 12:49dzięki :)