już dawno nie czułam się tak żle, mam totalnego kaca moralnego najadłam się tak strasznie dzisiaj,że teraz jest mi z tym bardzo żle.Była u mnie moja przyjaciółka i tak przy kawie połykałyśmy słodkości-kurde wiem,że nie powinnam ale temat naszej rozmowy był bardzo smutny -no a co najlepszego na smutki ....jasne słodycze.
Jest mi bardzo żle nawet nie wiecie jaka jestem samotna dlaczego samotność tak boli,dlaczego wygląd zewnętrzny decyduje o szczęściu człowieka, czy ktos kto waży za dużo nie może być szczęśliw???? z tego co widze to nie tylko szczupłe osoby mają prawo do szczęścia.Już mam wszystkiego dość płacze i płacze a to i tak nie przynosi mi ulgi już nie wiem jak to rozwiazać.
Każdy człowiek dąży do szczęścia a nie ma więszego szczęścia a nie ma większego szczęścia niż mieć u boku swego ukochaną osobe w której ramionach można znależć schronienie, spokój i bezpieczeństwo.Co to za życie kiedy każdego dnia samemu trzeba walczyć z przeciwnościami losu.Człowiek nie jest stworzony do życia w pojedynke więć dlaczego tak trudno znalężć ukochaną osobe?Swiat rządzi się dziwnymi prawami w którym tematem przewodnim są pieniądze,status społeczny a gdzie miejsce na podstawowe wartości?Dlaczego to jak wyglądamy decyduje o tym,że skazani jesteśmy na samotność-smutne ale prawdziwe.
aneczkakk
24 lutego 2007, 18:02nie zgodze sie z toba ze wszystko zalezy od tego jak wygladamy:) wedlug mnie tu chodzi o to zeby umiec widziec w sobie kogos wyjatkowego:) jesli ty zobaczysz inni tez zobacza:) wiem z doswiadczenia ze mozna byc grubtm i szczesliwym:)
mileena84
23 lutego 2007, 23:39mam dociebie prożbe odezwij się do mnie na gg 2474304 jestem codziennie po 21 pozdrawiam Milena..
siisi
23 lutego 2007, 22:16masz przyjacółkę, a to juz ktos kto Ciebie wspiera :o) A to, ze nie masz jeszcze ukochanej duszyczki przy sobie, to dlatego, że jeszcze na nia nie trafiła :o) osoby które nas kochaja nie sa z nami dla wydlądu tylko dla nas samych :o) wiesz życze Tobie byś spotkała upragnioną miłość :o) Och bardzo bym chciała napisać jakąś receptę, ale sie nie da. Miość dopada nas znienacka :o) Spróbuj polubic sie troszkę i trzymaj diete :o) zróbcie sobie postanowienie z przyjaciółką, że nie ma słodyczy do wielkanocy :o) warto schudnąć dla siebie, dla zdrowia i cieszyc sie każdym maleńkim sukcesem :o) i wogóle cieszyc się zyciem :o)tego Tobie zyczę całus :o)
mimlus
23 lutego 2007, 22:16Czasami człowiek ma dołek. A im więcej o tym dołku myśli, tym ten dołek się powiększa.Płacz sprawia, że to już jest totalnie czarna dziura- nie ma się energii, wszyscy i wszystko jest przeciwko nam. I wcale nie widać sensu. ZNAM TO Z AUTOPSJI! Przezyłam depresję i wiem jak jest trudno, ale musisz zobaczyć choć jeden promyk słońca. To będzie jak nić Ariadny. Później zobaczysz całe słonko. Wiem, że samotnej osobie jest bardzo ciężko, ale spróbuj. Pamiętaj, że MASZ NAS, VITALIJKI, które zawsze będziemy stały za Tobą murem! Pozdrawiam Cię ciepło.
Jolkapl
23 lutego 2007, 21:59Pokochaj sie taka jaa jestes,a dieta bedzie lzjsza i nie lamentuj nad paroma słodkosciami tylko wes za robote .pocwicz i spalisz .kac moralny odejdzie sam .Trzymam za Ciebie pa!
ewulas
23 lutego 2007, 21:58miłego weekendu:)