witam wszystkich przez cały weekend nie pisałam bo ledwo żyłam kurde ale mnie ta grypa dopadła ledwo mogłam ruszac noga i reką.Tak sobie myśle,że to pewnie przez to odchudzanie organizm jest osłabiony i podatny na ataki chorób.Tak się składa mam cały tydzień wolny wypoczne sobie na maksa troche się martwie o mój jadłospis, cóż prawda jest taka że bedąc w domu narażona jestem na ciągłe podjadanie a to skubne to a może to....... trzeba bedzie walczyc i jeszcze raz walczyć. Dziewczyny czy Wy tak jak ja macie ogromny problem z ćwiczeniami,kurde wszystko by było szybciej gdyby chciało mi się ruszyć mój wielki tyłek i ćwiczyć.Znajduje miliony powodów aby dzień w dzień tego nie robić ,ale to nie jest dobre i ja o tym wiem nic jednak nie jest w stanie ryszyć mnie z fotela lub z kanapy.Na tym etapie klapa na całego.Co do jedzenia to na 10 daje sobie 7 trzeba jeszcze nad tym popracować. |
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DOROTAINKA
22 stycznia 2007, 16:28Jak tam idzie dietka. Nie odzywalas sie jakis czas. Daj nam znac jak ci leci.
ajka30
9 stycznia 2007, 14:17moja droga , ja rowniez mam problemy z cwiczonkami ale w kocu trzeba bedzie sie ruszyc bo samo niejedzenie na dluza mete chyba nic nie da . i na pewno efekt bedzie wiekszy jak zaczniemy machac w powietrzu swoimi serdelkami:)))))) takze trzeba bedzie brac sie do roboty . ja tez mam sporo do schudniecia bo jakos tak dziwnie sie powiekszylam ....trzymam za ciebie kciuki uda sie , zobaczys:)))