... dziś dowiedziałam się że przez cały czas spotykania się z Panem K. byłam jedną z wielu... i to nie jedną z dwóch tylko jedną z kilku... nie wiem ile ich było... mimo ze to już koniec, strasznie ta wiadomość mną wstrząsnęła... wiem że to nie na temat ale jakoś musiałam choć częściowo z siebie to wyrzucić... dzień do niczego przez to wszystko, ta informacja kompletnie mnie złamała... przepraszam że tak mało pozytywnie piszę ale dziś inaczej nie potrafię do usłyszenia jutro... buziaki! :*
PS. Dietka jest i trening też... jedyny w sumie plus tego dnia...
Karo8912
10 lipca 2014, 15:48Przerabiałam coś podobnego, współczuję Ci idużo siły życzę.
annag1983
10 lipca 2014, 13:57kochana olej to. taki facet w wieku 40 lat będzie emocjonalnym wrakiem w rynsztoku. a ty jak się nie poddasz to w wieku 40 lat będziesz świadomą siebie i fantastyczną kobietą z aspiracjami i spełnionymi marzeniami
Arrin
9 lipca 2014, 22:55Zapomnij o niem, nie wart załamywania sie :) trafisz na lepszego.
NancyB
9 lipca 2014, 21:49Faceci to gnoje, ciężko teraz o takiego co szanuje. Sama tez przez to przechodzilam, takze wiem co czujesz. :)
avioe
9 lipca 2014, 19:35Faceci to dranie, ciezko trafic na odpowiedniego, ale nie ma co sie załamywać znajdzie się ten odpowiedni, głowa do góry