Ok nie było mnie od wieków a przynajmniej ja tak to odczuwam. Tęsknie za vitalią , za Waszym wsparciem i za dietą. Ogólnie to masakra przytyłam 2 kilo. Oczywiście nie zmieniłam na pasku żeby się nie dobić , mam zamiar go nadgonić . Wiem że to nic nie da ale nie zdołuje mnie bardziej. Was jednak nie będę oszukiwać co mojej wagi bo wiadomo od szczerości tutaj trzeba zacząć. Nie przytyłam dlatego że się obrzerałam . Bo ze względu na moje wrzody i tak żadnych smażonych, fast foodów ,chipsów itp jeść nie mogę . Po prostu miałam mocne boleści brzucha i przez tydzień byłam na samych kleikach tak naprawdę . Jak zaczęłam jeść niby normalnie 2000 kcal dziennie to pach i 2 kilo w górę hmm a nawet słodyczy nie jadłam . Ale powiem szczerze w doopie to mam bo to zrzucę. Zaczynam od nowa niestety diete ułożę sobie sama dostosowaną do moich potrzeb. Dieta vitalii już odpada bo za dużo w niej produktów zakazanych. Cały czas mam potrzebę bycia na diecie. Ja chcę i tyle. I niestety wróciłam do tej złej pory jedzenia . Cały dzień malutkie przekąski co 2 godziny a o 22 giga kolacja. Niby w kaloriach się mieszcze ale co z tego jak ta kolacja ma mnóstwo z nich..................To źle. Ale biorę się za się bo nie chcę być wielorybem for all my life!!! U mnie trochę zmian nastąpiło. Ale o tym napiszę jutro ponieważ już mnie wyganiają z kompa hihi też chcą trochę w necie poszperać , mowa tu o lubym mym hihi. Obiecuję też częściej komentować Wasze wpisy bo tak naprawdę bez Was nie dam rady. Hmm potrzebuję wsparcia osób które mnie rozumieją . Nie zrozumcie mnie źle. Ten mój też mnie niby wspiera i rozumie no ale on ma idealną wagę i może jeść a nigdy nie tyje. A jak ktoś ma sexy tyłek od zawsze to chcąc nie chcąc w mojej pozycji się nie postawi prawda. A Wy niezależnie od tego czy chcecie schudnąć 30 kilo czy 5 kilo to zrozumiecie mnie i to czyni cuda.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aneczka789
28 października 2011, 10:233mam za Ciebie kciuki:) na pewno dasz radę. najważniejsze żebyś jadła małe porcje co 3-4godziny i nie podjadała pomiędzy posiłkami. 3mam mocno kciuki
zoneczka2007
28 października 2011, 08:44Polecam diete cud sex i głód!!! hahah. A tak poważnie to trzymam mocno kciuki! Łatwo nie będzie wiadomo ale dasz rade!!!
Adrian.
28 października 2011, 08:23wiem co to wrzody sam wyleczyłem je jakieś 1,5 roku temu... powodzonka ;)
dytkosia
27 października 2011, 23:43cieszę się, że wracasz z dobrym nastawieniem. Trzymam kciuki. i koniecznie zjadaj wcześniejszą i lżejszą kolację. Pozdrawiam
bulka1985
27 października 2011, 23:42dasz rade ! ale pamiętaj że jak znajdziesz nawet 100 powodów jak to bardzo nie chce ci się ćwiczyć to i tak znajdzie się 1 ale konkretny.....jeśli będziesz ćwiczyć bedziesz rewelacyjnie wygladac! a o samopoczuciu nie wspomne ;) 3mam kciuki!
elasial
27 października 2011, 23:31Ja sobie takich kilosków późno jedzonych nazbierałam ponad sto.Przez lata. Dopiero wtedy się ocknęłam. Ustal sobie jakąś porę...18?19? i trzymaj się tego z całych sił. Jeżeli chcesz jeść z mężem późno.....to pij z nim ze smakiem czerwoną/zieloną herbatkę... Musi wytrzymać. I TY MUSISZ WYTRZYMAĆ,inaczej nie ma sie co oszukiwać będziesz ciągle z siebie niezadowolona! No i wprowadź ruch. Koniecznie!