Opierdalam się, że aż przykro się patrzy. Miałam zacząć ćwiczyć,ale nic z tym nie robie.Zaczne biegać - jak stopnieje śnieg/jak będzie sucho/jak zaświeci słońce/jak będzie ciepło.
Zestaw wymówek mam całkiem bogaty..
Dieta - khm.. podjadanie? Moje hobby.
Tak być nie może. Wcześniej umiałam nie podjadac nałorzyć mniej,
zdrowiej i sobie pojeść, a teraz to mogłabym gar zjeść i myśle, że nie był
by to jakiś wielki problem. Oświadczam ostatecznie, że dzisiejsza
niedziela jest ostatnią w której się opierdalam. Zaczynam od jutra,
czasu jest coraz mniej, a stoje w martwym punkcie, a może nawet się cofam? Czuje się jakbym miała rozdwojenie jaźni, chce schudnąć, codziennie budzę się z myślą 'to mój dzień', a potem chodze i podjadam z garów. Nie dobrze, nie dobrze. DOBRE NAWYKI i MOTYWACJO WRÓCCIE!
.Piugeth.
8 kwietnia 2013, 21:38ruszaj dupę i zero użalania się. W następnym tygodniu widzimy piękne podsumowanie!!!! (są efekty, są - pokażę w lecie, bo dostałam zakaz od faceta pokazywania fotek pupy haha)
olaimagda
8 kwietnia 2013, 21:33No postaram się ją zmotywować, ale ona musi chcieć sama ;D. Dzięki i tobie też powodzenia życzę!
Septemo
8 kwietnia 2013, 19:23Dzięki ;) Wzajemnie.
WesolaAga
8 kwietnia 2013, 18:54Dziękuję Ci śliczna :))) Teraz to mam jeszcze większą motywację ;))))) bomba :) no cud dla mnie ;))))) ale fakt faktem że sporo przepociłam już hehehe :DDDDDDDD ale się opłacało ;) to może zrób tak jak ja- weź kumpelę i razem 2 godziny po mieście w szybkim tempie plus ploty buahahh :)))))
Tazik
8 kwietnia 2013, 11:41Cieszę się bardzo :)) Warto pobiegać, naprawdę... Ale naprawdę malutko i z każdym treningiem coraz dalej :) Pozdrawiam serdecznie ! :) Ps. Najciężej jest wyjść z domu ;-) A potem się już zasuwa :)
veronica12345
7 kwietnia 2013, 22:57Jezeli myslisz caly dzien o cwiczeniach to i tak ich nie zrobisz , bynajmniej jak tak mam ;). Jak masz ochote od razu zrob! ;D
goldstar19
7 kwietnia 2013, 18:40dlaczego od jutra? zacznij odz dziś :)