Cześć !
Być może ktoś z Was mnie jeszcze pamięta, dawno mnie tu nie było. Postanowiłam zacząć od nowa, a to dlatego, że oczywiście waga poszła w górę! Niestety, ale ostatni czas dał mi popalić, choroba taty, moje bardzo złe samopoczucie, otarcie się o depresję, aż w końcu topienie smutków w jedzeniu, głównie niezdrowym. Potem święta i takim oto sposobem ważę 64 kg. Cóż, nie da się ukryć, że z własnej głupoty, ale stwierdziłam, że postanowienie noworoczne musi być spełnione! I tak oto zaczynam rok 2014 od diety. Tym razem z głową. 1500kcal to margines taki, którego chcę się trzymać, +/- 150 kcal, w zależności od dnia. Jeszcze tylko muszę sobie wymyślić jakieś ćwiczenia. Mam płytę Chodakowskiej Body Express, może zacznę ćwiczyć. Czy któraś z Was ćwiczyła? Jakie miałyście wrażenia?
Postaram się też wrzucać codziennie Menu o zdjęcia, choć nie obiecuję, że będzie na to zawsze sposobność.
Dzisiaj:
śniadanie: sałatka (sałata, szynka szwarcwaldzka, pomidor, papryka, odrobina oliwy z oliwek), 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
II śniadanie: sok pomarańczowy ze świeżo wyciśniętych owoców z odrobiną soku z cytryny i wody
obiad: pieczony filet z łososia (ok 150g) z pesto, pomidorami i ryżem gotowanym (50g)
Pycha! Naprawdę polecam, jeśli chcecie, to zamieszczę przepis. ;)
podwieczorek: kisiel poziomkowy
kolacja: kromka chleba z sałatą, masłem i papryką, pomidorki koktajlowe, twarożek z koperkiem
całość: ~1500 kcal
Być może ktoś z Was mnie jeszcze pamięta, dawno mnie tu nie było. Postanowiłam zacząć od nowa, a to dlatego, że oczywiście waga poszła w górę! Niestety, ale ostatni czas dał mi popalić, choroba taty, moje bardzo złe samopoczucie, otarcie się o depresję, aż w końcu topienie smutków w jedzeniu, głównie niezdrowym. Potem święta i takim oto sposobem ważę 64 kg. Cóż, nie da się ukryć, że z własnej głupoty, ale stwierdziłam, że postanowienie noworoczne musi być spełnione! I tak oto zaczynam rok 2014 od diety. Tym razem z głową. 1500kcal to margines taki, którego chcę się trzymać, +/- 150 kcal, w zależności od dnia. Jeszcze tylko muszę sobie wymyślić jakieś ćwiczenia. Mam płytę Chodakowskiej Body Express, może zacznę ćwiczyć. Czy któraś z Was ćwiczyła? Jakie miałyście wrażenia?
Postaram się też wrzucać codziennie Menu o zdjęcia, choć nie obiecuję, że będzie na to zawsze sposobność.
Dzisiaj:
śniadanie: sałatka (sałata, szynka szwarcwaldzka, pomidor, papryka, odrobina oliwy z oliwek), 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
II śniadanie: sok pomarańczowy ze świeżo wyciśniętych owoców z odrobiną soku z cytryny i wody
obiad: pieczony filet z łososia (ok 150g) z pesto, pomidorami i ryżem gotowanym (50g)
Pycha! Naprawdę polecam, jeśli chcecie, to zamieszczę przepis. ;)
podwieczorek: kisiel poziomkowy
kolacja: kromka chleba z sałatą, masłem i papryką, pomidorki koktajlowe, twarożek z koperkiem
całość: ~1500 kcal
MusicDiii
3 stycznia 2014, 21:39Pamiętamy :D ładne menu :)