Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś leci


Znowu miałam brak motywacji, jak mam zmartwienia to  dużo jem i tak było tym razem. Brak kasy myślenie o rachunkach spoglądanie w lusterko :-( Ale podniosłam się dość użalania się nad sobą.
 Już nie ćwiczę z Ewą po tych info o problemach z kolanami. Dziś zaczęłam a6w zobaczymy nie wiem czy dam rade ale się postaram jak najdłużej. 
Czytam teraz "Inferno" D.Browna super polecam rewelacja jest....

  • Berchen

    Berchen

    12 października 2013, 08:36

    hallo, znam te nastroje dosyc dobrze, wlasnie walcze z odzwyczajeniem sie od podjadaniea w momentach stresu, to moj duzy problem, jestes mloda i warto o siebie powalczyc, mloda zgrabna mama to cos pieknego, powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.