Dziś zero diety puściłam wodzę fantazji :-) ale to ten jeden dzień na który dałam sobie odpust dziś odbyły się wyczekiwane 2 urodzinki Zuzanny. Impreza zaliczona do udanych dzieciaki się wyszalały tort smaczny piękny. Prezenty mojej Zuzi się bardzo podobały. Niestety była i nie miła sytuacja dwie młodsze dziewczynki tak pechowo się przytulały , że jedna upadła i aż się zaniosła potem jej przeszło , ale wezwaliśmy karetke, pojechała na rezonans tak na wszelki wypadek, panowie z pogotowia jeszcze po kawałku tortu dostali.
Ale wieczorem jak już uśpiłam dzieciaki 100 brzuszków dla zabicia wyrzutów sumienia zrobione. wstawiam fotki do albumu tortu.
A następna super wiadomość babcia mi dała kasę na tą nową sukienkę o której wam pisałam.
izkaduch87
27 lutego 2013, 07:20Zgadzam się!! gorzej by było gdzy bys miała 365 dzieci na każdy dzień roku :):)
GreatGirl
26 lutego 2013, 23:14Urodziny dziecka można wybaczyć. A no i trzeba spróbować co się dzieciakom daje xD ;-P