Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 21
20 listopada 2011
Czekam już na mojego mężunia kochanego. Dzień 7 a6w już zaliczony do tego 100 pół brzuszków :-) coraz więcej mi się udaje. Rano było mało dietetycznie bo 2 parówki z ketchupem ale miałam na nie straszną ochotę to jakieś 280 kcal + zielona herbata. Drugie śniadanie chyba grejpfruta sobie zjem na spółę z synkiem a obiad standardowo w niedziele rosół z makaronem a na drugie danie udko z kurczaka bez skóry + ziemniak+ surówka z kapusty białej wymierzę sobie odpowiednie porcie i wtedy wyliczę ile kcal ale na pewno sporo hehe. Pozdrawiam nie wiem czy się dziś odezwę jeszcze bo będę w końcu mieć mojego ukochanego więc musimy nadrobić zaległości. Jutro dzień pomiarów. Trzymajcie się
salispektra
20 listopada 2011, 20:47w rozsądnych ilościach można wszystko:) ładnie Ci w tych ciemnych włosach, wcześniej chyba miałaś brązowe?
duszka189
20 listopada 2011, 13:15<img src="http://dl9.glitter-graphics.net/pub/321/321809cm36q0xqo0.gif" width=237 height=269 border=0><br>
magdaska87
20 listopada 2011, 11:34miłego dnia z mężem ;-) no i menu wygląda niezwykle zdrowo. trzymam kciuki :)
moniq1989
20 listopada 2011, 11:04No i ładnie Ci idzie, a parówki od czasu do czas nie są takie złe;) Pozdrawiam ciepło!