Weekend pod względem dietetycznym nawet nawet.Ale za to nie było ćwiczeń....no trudno. Najpierw ból brzucha potem lenistwo.
Dzisiaj ładnie poćwiczyłam chociaż chyba za mało.Może wieczorem uda mi się jeszcze pojeździć na rowerku:)
Aktywność:
13/30 30 day Shred -25 minut
1/30 Ripped in 30 - 35 minut( postanowiłam dodatkowo , bo bardzo mi się podoba:), bardziej niż shredzik :D)
hula hop - 20 minut:)
Pielęgnacja:
włosy- olej sezamowy, mycie Babydream, balsam Pani Potter's.
ciało - koncentrat cynamonowo- algowy pod folię na prawię godzinę.Piecze do tej pory:)
paznokcie- eveline
brwi i rzęsy- olejek rycynowy
A tu moje zdjęcie, wstawiam je , żeby bardziej się zmotywować i móc zobaczyć już za dwa tygodnie choć minimalne efekty:D
ilonka1003op
13 września 2013, 08:22faktycznie mamy bardzo podobną figurkę ;) choć i tak wydaję mi się że gdzieś ten Twój brzuszek "atrakcyjniej" wygląda od mojego ;P
OhPixie
2 września 2013, 19:49ćwiczyłam kiedyś 30 day shred, ale to daawno ;) ale masz zgrabne nogi! :)
Magra-In-Futuro
2 września 2013, 14:182 tygodnie to za szybko na efekty, więc się nie załamuj, jak niczego nie zobaczysz:) po 4 tygodniach na pewno można się czegoś spodziewać. powodzenia:)