Witam Piątkowo!
No i cóż? Już koniec tygodnia i znowu odpoczynek. Cieszę się bardzo bo zacznie się tydzień w którym jeżdżę do pracy na 8.00, a nie na 6.00. Jestem śpioch i już… Ten tydzień był taki luźny jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia. Ale od soboty, albo od niedzieli biorę się ostro za siebie. Nie od dziś bo mam gości i imprezkę, a jedzonko będzie rozmaite. Starałam się robić je lekkie, ale fakt jest faktem że co za dużo to niezdrowo i tych ilości się boję…
Ważenie zostawiam w piątek i najbliższe wypada 20 lutego, ale nie będzie to pełny tydzień. Wiec zważę się tydzień później tzn. 27 lutego.
Jeszcze muszę zdać mieszkanie. Jak się uda to może dziś mimo to że mam je do niedzieli. Rybki w końcu przewiozłam wczoraj i to już naprawdę wszystko.
Aha, zapomniałabym: Dziś obudziłam się ze strasznym bólem gardła, więc na razie jestem na herbatce i tabletkach do ssania. Cholercia byle by do wieczora nic się nie rozwinęło, bo co będzie z imprezką…
Buziaczki i Słonecznego w końcu weekendu życzę Wam wszystkim. Dziękuje że zawsze mogę na Was liczyć!!!
Wszystkim zakochanym życzę DUUUUUŻO miłości!!!
pasokonik
14 lutego 2009, 13:58<img src="http://img26.imageshack.us/img26/6756/bemyvalentinehr7.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
asyku
14 lutego 2009, 12:36<IMG SRC=http://republika.pl/blog_em_764485/1477466/tr/njklnlk_1_.jpg>
agema4
14 lutego 2009, 10:51<img src="http://i287.photobucket.com/albums/ll149/glittergn/valentines/076.gif">
Mirella35
13 lutego 2009, 16:53Ach te imprezki. Ja też w sobotę i niedzielę imprezuję, z jednej strony to super ale te "grzeszki" te słodycze!!! Pozdrawiam!!
malgorzatabi
13 lutego 2009, 13:31Tobie również kochającego weekendu i nie tylko weekendu*** No i oby gardziołko przestało Cie boleć! Buziorki***
najukochansza
13 lutego 2009, 12:56ale do poniedzialku na pewno przejdzie!
joanna1996
13 lutego 2009, 11:25zdrówka życzę i udanej imprezki!
martyna1977
13 lutego 2009, 11:20Ja dzisiaj wstałam też z okropnym bólem gardła, ale na szczęście miałam Orofar, mnie pomaga, może spróbujesz. Miłej imprezki, najwyżej wieczorem przepłukasz gardełko jakimś "wyskokowym" napojem, pa,pa!!!
Ilona33
13 lutego 2009, 11:17Asiu, uważaj na siebie. U mnie tez od bolu gardła sie zaczęło ... zresztą boli do dziś a to już tydzień, trochę za długo. Mam nadzieje ze u Ciebie na lekkim bolu i tylko do godzin popołudniowych - sie skończy. Wiec zdrówka życzę, milej imprezki i ćwiczeniowo-dietetycznego weekendu. Oczywiście uroczego dnia zakochanych ... macie jakieś plany ? ;-)
Swoya
13 lutego 2009, 10:51ale tez sobie obiecalam ze zero slodyczy do nastepnej soboty. najchetniej tez bym sie nie wazyla w tym tygodniu, ale musze bo zalozylam sobie tabele z cotygodniowymi pomiarami i musze miec jakie spomiary poczatkowe :D Pzodrawiam
agema4
13 lutego 2009, 10:00Cię zaraziła? u mnie też się zaczeło od bólu gardła. Kuruj się słoneczko. <img src="http://republika.pl/blog_rr_3005981/2940605/tr/koszyczek.gif"> Tobie też duuużo miłości.
asyku
13 lutego 2009, 09:14Nawet ta godzinka więcej....zawsze pomaga !!!ja też jestem śpioch i godzinka dla mnie to dużo!!:)Imprezka powiadasz?????...pewnie troszkę po grzeszysz???a troszkę!!!ale tylko troszkę!!!kawę już wypiłam!!! buziaki śniegowe pa<img src=http://katimoor.za.pl/kwiaty/bordowe_zielone.gif>
izabelka1976
13 lutego 2009, 08:53Asiulko, masz wyczucie czasu :o) Kolejnej wiosny przybedzie mi w niedzielę ;o) Życze Ci udanej imprezki i mnóstwa zdrowka! Buziolki!
ikebano
13 lutego 2009, 08:16imprezuj i baluj:)potem wróć do dietki ciesz sie kolejnymi sukcesami:)i zdrówka dużo zyczę:*
albee
13 lutego 2009, 07:16miło przeczytać taki radosny wpis- nie będe cię dołowac moim 'smutkiem', ale cieszę się, że w poszukiwaniu pocieszenia i wpsarcita trafiłam na twój pamiętnik. pozdrawiam.