Witajcie kochane Skarby! godz. 9.45
A więc wczorajszy dzień był straszny. Napisałam wczoraj że już mi lepiej, ale tak do końca nie była to prawda... Uspokoiłam się trochę to fakt, ale w środku byłam rozdygotana. Ok. południa wyskoczyłam na zakupy i kupiłam kilka fajnych ciuszków, co poprawiło mi humor (normalne, przecież jestem kobietą). Do tego wszystkiego, po raz drugi zapomniałam o wizycie u dentysty... Teraz mam termin na piątek, o ile nie zapomnę. Ale humor poprawił mi się pod wieczór. Wróciłam do domu, otworzyłam wino, zrobiłam sałatkę i spedziłam miło wieczór w miłym towarzystwie... Ależ ten wieczór był miły, hihi... Nie było żadnej diety, żadnych ćwiczeń i może dlatego mam dziś taki dobry humor. A do tego znowu nie mam problemów z WC, bo przez ostatnie 2 tygodnie, będąc na tej męczącej diecie odwiedziłam Wujka Cesia może 3 razy...
A tak wogóle to opłaciłam wczoraj dietkę i fitness na Vitalii i dzisiaj mam już potwierdzenie... Nie czekam z dietą do 03.11 tylko zaczynam od poniedziałku. Mam nadzieję, że i tym razem uda mi się z ta dietą.
Dziękuję skarby że jesteście ze mną, to jest naprawdę bardzo ważne i strasznie pomaga. Poszperam teraz w Waszych pamiętniczkach.
Buziolki Słoneczka!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Integra
24 października 2008, 20:20to dobrze że udało sie tobie spędzić dzień tak tylko dla siebie to zawsze pomaga ;) a szczególnie zakupy :) też to kocham ale to już takie nasze kobiece ;)dasz radę z dietą ja to wiem i będę trzymała kciuki :) P.S. Mam nadzieje że dentysta nie dał się tobie mocno we znaki ;) Pozdrawiam
pasokonik
23 października 2008, 22:00jesteś w wieku mojej córci, więc jakby moje dziecię...Pij proszę siemie lniane mielone pomoze na Twoją dolegliwosć z WC:)...Dziękuję za wpis...Chandra juz mi minęła, nie do końca, ale złośliwa juz nie jest:) Calus
aga20051974
23 października 2008, 18:10Trzymam kciuki kochana!!!!
izabelka1976
23 października 2008, 10:01i tak trzymaj Kochana, 3.11 wydaje sie taki odległy, po co czekać moze na swięte nigdy. Lepiej wziac sie do dzieła od zaraz ;o) Ja dzisiaj też mocno sie zaparłam i biorę sie za sieie!!!! Buziaki!